Witam, w słoneczno pochmurne listopadowe popołudnie :)
Dzię będzie krótko bez zanudzania Was czytaniem i oglądaniem zdjęć :)
U mnie na tapecie kolejny zielnik DFEA. Zgodnie z moim planem ma być ich trzy (jak już wspominałam) i będą wisieć w mojej kuchni. :)
Wyszyłam już czerwoną porzeczkę, teraz kolej na truskaweczki a w kolejce stoją jeszcze słodkie malinki. Stoją bo materiały na nie już dawno zgromadzone :)
Tak, więc moje truskaeczki wyglądają tak... no może kilkanaście krzyzyków jest więcej bo dziś deczko poszalałam ale już nie robiłam kolejnego zdjęcia :)
Zbliżenie na cudne kolorki truskaweczki...
Truskaweczki również haftuje na lnie Belfast 32ct i idzie mi już dużo lepiej niż poprzednio.. Mulinką Dmc jak zawsze :)
Pozdrawiam serdecznie i baaardzo bardzo mocno dziękuję za pozostawione komentarze...
Ślicznie się zapowiada, chyba się skuszę na wyhaftowanie tego zielnika, bo coraz bardziej Mi się podoba, pozdrawiam Asia
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie. .. czekam na kolejne odsłony
OdpowiedzUsuńPięknie, bardzo przypadły mi do gustu zielniki. Też mam w planach kilka. Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne odsłony.
OdpowiedzUsuń