...

Chciałabym, by to miejsce stało się moim azylem po trudach dnia wczorajszego, dzisiejszego...
Chciałabym, by było to miejsce spotkań z moimi robótkami, które czasami zajmują moje ręce...

Podglądają... ;o)

piątek, 16 lipca 2010

5. Debiutanckie prace i zbiegające się Rocznice Ślubu...

Właśnie przyszła pora na pochwalenie się moimi ostatnio skończonymi pracami, które jak już wspomniałam wcześniej robione by7ły w wielkiej tajemnicy....
Jest ich dwie i żeby było ciekawiej obydwie są debiutami :) a żeby było jeszcze ciekawiej powiem, że obydwie są zrobione na rocznicę ślubu. ;)

Pierwsza robótka pochłonęła mi ostatnio bardzo wiele czasu. Jest to obraz wykonany haftem krzyżykowym z projektu Vervaco. Wykonałam go w prezencie dla mojego Męża z okazji naszej drugiej rocznicy ślubu... Jego zaskoczenia, zadowolenia i szczęścia po prostu nie jestem w stanie opisać... Jeszcze nigdy nie miał takiej cudownej reakcji na żaden podarowany Mu prezent a mi nigdy wręczenie prezentu nie sprawiło takiej przyjemności jak w tamtym dniu. Wtedy właśnie dotarło do mnie jeszcze bardziej jak ważni dla siebie jesteśmy i jak silne jest to co łączy nas... Tamtego dnia stwierdziłam, że warto było poświęcić się takiej robótce, nauczyć nowej techniki, zarywać ostatnie noce aby tylko zdążyć wszystko wykończyć na ten zbliżający się nasz wielki dzień, warto było schodzić pół miasta w poszukiwaniu za ramka, która spełni moje oczekiwania... Prezent się udał a zaskoczenie Męża było ogromne a ja uwielbiam dawać i zaskakiwać prezentami... A najbardziej jestem dumna z tego, że do ostatniej chwili udało mi się utrzymać wszystko w tajemnicy. Mąż wiedział, że robię jakiś obraz, że uczę się nowej techniki ale powiem tak, pojęcia zielonego nie miał co to będzie... ;) W ostatnich dniach, kiedy na kanwie już coś zaczynało być widać robiłam nocami lub gdy był w pracy i tak właśnie udało mi się zrobić niespodziankę :D

Tak wygląda skończona już robótka, czekająca na właściwą ramę... :)


A tak wygląda po oprawieniu, czekająca już tylko na zapakowanie w piękny błyszczący czerwony papier i piękną lekko zielono - perłową rozetkę...




Druga rzecz raczej jest niewielka ale jestem z niej bardzo zadowolona...
Przeglądając różne fora i blogi w sieci bardzo często napotykałam na nich różnego rodzaju kartki okolicznościowe, zaproszenia ślubne i obrazy wykonane haftem matematycznym.

Uwielbiam tą technikę i zawsze chciałam się jej nauczyć, mimo że ciężko było się mi zebrać na wykonanie czegoś takiego... Przyszedł odpowiedni dzień, odpowiednia pora i ogromne samozaparcie i tak właśnie powstała moja pierwsza kartka wykonana haftem matematycznym z okazji 20-stej Rocznicy Ślubu mojej Siostry. Kartka została już wysłana, dotarła na czas i z tego co wiem podobała się adresatom bardzo i sprawiała wielką przyjemność...


Wzór dostałam od blogowej koleżanki Pani Teresy, która haftami wszelkiego rodzaju zajmuje się od wielu lat.
Blog polecam warto zajrzeć by podziwiać piękne prace http://haft.km-net.pl/o_mnie.html

Dziękuję Pani Teresko za udostępnieni mi tego pięknego wzoru..



Rocznica Ślubu Moja i Siostry zbiegają się razem w czasie. Jest różnica tylko pięciu dni, nie miałam zbyt wiele czasu żeby wykonać coś większego, ponieważ za późno dostałam weny twórczej... Ale i tak się cieszę, że udało mi się zadebiutować...



Pozdrawiam serdecznie odwiedzających i komentujących.
Życzę miłego popołudnia, udanego i słonecznego weekendu...


LinkWithin

kk