...

Chciałabym, by to miejsce stało się moim azylem po trudach dnia wczorajszego, dzisiejszego...
Chciałabym, by było to miejsce spotkań z moimi robótkami, które czasami zajmują moje ręce...

Podglądają... ;o)

piątek, 1 czerwca 2012

74. SoDa Flower Garden (SO G34) ostateczna prezentacja (5)


Witam nowych obserwatorów i dziękuję za komentarze i odwiedzanie mnie :)

Najpierw najważniejsza sprawa do poruszenia.
Co do zdjęć na moim blogu. Naprawdę nie wiem co się dzieje... Zdjęcia pochodzą z tego samego aparatu, zapisane są w tym samym pliku, tak samo zgrywane i ładowane na blogera a przy wyświetleniu ich nie widzę tylko takie zamazane pasma. Np. w ostatnim poście widzę wszystkie ok a w tym, który teraz zamieszczam dobrze widzę tylko dwa zdjęcia poziome te z różą i dzbankiem z bzem. Reszta jest zamazana, zobaczyć je mogę dopiero po kliknięciu w zdjęcie. Zauważyłam to też na kilku blogach.
Uważam, że jeśli była by to wina mojego komputera lub przeglądarki to nie widziałabym żadnego zdjęcia a tutaj nie ma racjonalnej reguły na to zjawisko....
Jeśli ktoś wie o co chodzi albo jak rozwiązać ten problem bardzo proszę o pomoc. Będę niezmiernie wdzięczna.

******************************************

Teraz pora na prezentację mojego haftu w całości.
Wybaczcie za jakość zdjęć ale robione były w słoneczny dzień blisko okna i są bez lampy błyskowej. Dlatego są takie ciemne, po zrzuceniu na komputer to zauważyłam ale baterie w aparacie mi odmówiły posłuszeństwa i nie zdążyłam zrobić drugich....

Hafcik w całości... 
Taadaammm....


Przypomnę jeszcze. 
Tkanina aida biała 14 ct. Tkany dwoma nitkami muliny DMC. Wzór firmy SoDa. Flower Garden SO-G34 znaleziony w sieci.
Całkowity rozmiar haftu to 52/17 cm plus marginesy.

Niżej troszkę zbliżeń na poszczególne elementy haftu...








 Ogólnie haftowało mi się bardzo dobrze, trochę kontury są wykańczające ale jakoś dałam rade i efekt jest super. bardzo i się ten wzór podoba. Ostatnio w ogóle jestem pod urokiem wzorów SoDy i mam już plany na kolejny haft... Nawet już przyszykowałam materiały i postawiłam kilka krzyżyków ale baterii w aparacie brak więc na zdjęcia kilka dni trzeba zaczekać aż zakup nabierze mocy urzędowej heheheh
Chociaż muszę powiedzieć, że chyba wena mnie opuszcza i nadal trwa u mnie mała niechęć do robótek i jakoś nawet haft przestał mi na chwilę obecna sprawiać przyjemność...
Mam nadzieję, że to niedługo minie...

Tak, więc haft ląduje w szufladzie i czeka na wprowadzenie się i urządzenie nowego mieszkanka aby mógł zostać oprawiony i zawisnąć na ścianie prawdopodobnie w kuchni :)
A może podzielicie się ze mną swoimi spostrzeżeniami na oprawienie tego haftu. Kolor ramki czy passe-partout i ewentualnie w jakich kolorach.. Będzie mi bardzo milo.


Serdecznie pozdrawiam w ten ponury deszczowy dzień...

LinkWithin

kk