Część druga posta... U mnie dalej trwa sezon grzybowy, co prawda nie taki jak we wrześniu ale kilka takich i większych zbiorów prośnianek mam już za sobą... Te zdjęcia to tylko jeden z kilku zbiorów...
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających i zostawiających komentarze jak również zapraszam ponownie...
Dobranoc :)
Dobranoc :)
Uwielbiam zbierać grzyby, ale znam niewiele gatunków, te znam z widzenia, ale nie zbieram, bo nie mam pewności, czy się nie mylę.W moim rejonie chyba nazywają się - gąska zielona i siwa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Tak Daniela u mnie też na prośnianki tak mówią... :) Zbieranie grzybów to najlepszy relaks jaki może być... :)
OdpowiedzUsuńŚliczne gąski, a jakie dobre - dziś pierwszy raz w życiu jadłem - pychota!
OdpowiedzUsuń