...

Chciałabym, by to miejsce stało się moim azylem po trudach dnia wczorajszego, dzisiejszego...
Chciałabym, by było to miejsce spotkań z moimi robótkami, które czasami zajmują moje ręce...

Podglądają... ;o)

wtorek, 21 grudnia 2010

21. Karczochowe bombki po raz pierwszy i hafcik - czyli zaległości ciąg dalszy... :)

To już prawie ostatnie zaległości na moim blogu, które stworzyłam podczas wyjazdu na kurs florystyczny.... (będzie jeszcze jeden post).

Przedstawiam moje pierwsze karczochowe bombki i pewnie już ostatnie w tym roku... Reszta styropianowych kul i wstążek pewnie zostanie na przyszłe święta.. Niestety z czasem się nie wyrobiłam. Planowałam jeszcze zrobić po 10 szt o średnicy 7,5 cm oraz 10 cm niestety nie dam już rady...

Jako pierwsza była bombka z tasiemki satynowej. Średnica kuli 18 cm.Miała wyglądać troszkę inaczej ale, że robiłam pierwszy raz i zielonego pojęcia nie miałam ile tasiemki mi wyjdzie wyszła jak wyszła... ;) Zakupiłam tasiemki z myślą o dwóch kulach a wszystko zużyłam na jedną... heheheh... Bobki są duże więc wykorzystałam je jako wolne dekoracje na stojaczku do bombek.






A to druga bombka, kula o średnicy 15 cm. Zrobiona z wstążki - metal bombkowy. Fajnie się błyszczy i odbija światło. Miały być jeszcze takie tylko mniejsze w kolorze srebrnym i złotym ale niestety... Muszą zaczekać na następne święta...



A tak prezentuje się jako dekoracja na stole. Ta podoba mi się najbardziej, bo wstążeczka ślicznie odbija światło - jest metalizowana, na dodatek robiłam ja bardzo gęsto, co uważam, że daje dużo lepszy efekt :)




Już wcześniej wykonałam taki hafcik... Wpadł mi strasznie w oko... Jest to seria z sexi kotką. Zrobiłam tylko jeden obrazek. W planach mam jeszcze wykonanie dwóch (dlatego tego narazie nie oprawiam) ale czy tak się stanie czas pokaże. Może być tak, że zostanę przy jednym... Zobaczymy... :)


Pozdrawiam serdecznie, dziękuję za pozostawione komentarze oraz odwiedziny. Na ostatnie zaległości i Mikołajowy prezent zapraszam w kolejnym poście jeszcze w tym tygodniu...

Miłego dzionka życzę wszystkim odwiedzającym :)




3 komentarze:

  1. Swietne bombeczki, takie dopracowane. To samo o hafciku. Kocia seria bedzie sie pieknie prezentowac, wiec koniecznie zacznij juz nastepny obrazek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lisi hafcik kojarzy mi się już z sylwestrem, a bombeczki śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  3. ja wyszyłam całą serie tych zalotnych kocic :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony ślad :)

LinkWithin

kk