Wpadam na krótko, by pokazać postępy w moim hafcie....
Mój storczyk nabrał już kolorów.Nawet ośmielę się powiedzieć, że dwa kwiatki są już prawie skończone, bo do wyszycia pozostały na nich jeszcze tylko kontury :)
Tak wygląda moja gałązka na dzień dzisiejszy :)
Zostało już niewiele jeszcze kilka dni i do haftowania zostanie tylko to co najgorsze, czyli..... Tło ;/ To dopiero będzie męczarnia.... ;/ Nie ma to jak haftowanie nicią metaliczną... ;/ bleeee.... Ale za to jaki będzie efekt.... :))
Witam nowych obserwatorów oraz dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze.... :)
Mało o mnie chyba osób pamięta, bo komentarzy niewiele ale w sumie sama jestem sobie winna, bo rzadko tu bywałam przez ostatni czas.... ;/
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego tłusto czwartkowego popołudnia :)
cudowny worek :0 już teraz prezentuje się pięknie :0 a co to dopiero będzie jak już będzie oprawiony :)
OdpowiedzUsuńTeż nie cierpiałam haftowania nićmi metalicznymi dopóki nie odkryłam nici Kernika, są cudowne, bardzo fajnie się niemi haftuje, polecam :)
OdpowiedzUsuńbez tła jest ślicznie,
OdpowiedzUsuńPiękna delikatna orchidea!
OdpowiedzUsuńCzekam na końcowe zdjęcie;-)
OdpowiedzUsuńCudne będzie.
Faktycznie, że ta magnolia jest przepiękna i też czekam na końcowy efekt.
OdpowiedzUsuńWitam, przepiękne prace,a ta orchidea ,jest urzekająca,również czekam na efekt końcowy,pozdrawiam .
OdpowiedzUsuń