...

Chciałabym, by to miejsce stało się moim azylem po trudach dnia wczorajszego, dzisiejszego...
Chciałabym, by było to miejsce spotkań z moimi robótkami, które czasami zajmują moje ręce...

Podglądają... ;o)

piątek, 16 stycznia 2015

129. Oprawiona metryczka, gotowa do drogi :)



 Wreszcie metryczka przeznaczona dla córeczki mojego brata doczekała się oprawienia i jest już w rękach małej właścicielki :)
Zdjęć będzie dużo, bo nie potrafiłam wybrać kilku- chciałam by jaknajlepeij uchwycić kolor ramy...
Oprawa miała być zupełnie inna a wyszła zupełnie inna... No ale... efekt końcowy mnie zadowolił a to najważniejsze :)

Miłego oglądania... 




Rama wielkość 20,4/30,4 cm 
Oprawa samodzielna.
Szczegóły haftu już podawałam w poście prezentującym haft ale dla przypomnienia:
Rozmiar pola haftu 22/28 cm + marginesy
Tkanina kanwa 14ct firmy Zweigart, kolor biały
Mulina DMC, 12 kolorów
haft 3 nitkami muliny




Metryczkę tę juz kiedyś haftowałam dla innej małej Damy :) KLIK 
Z chęcią poczytam Wasze opinie, która wersja Wam się bardziej podoba...???





Chyba tutaj zdjęcia najlepiej oddają faktyczny kolor ramy.
Ma ona dokładnie takie same odcienie w zdobieniach jak kolory muliny w metryczce :)




Metryczka tuż przed wyruszeniem w drogę :)



Pozdrawiam ciepło.
Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze :)

wtorek, 13 stycznia 2015

128. Dotarła druga część nagrody wygranej w zabawie mikołajkowej na FB

Witam ciepło w deszczowe południe :)

Pamiętacie mój niedawny post o braku połowy nagrody wygranej w zabawie mikołajkowej w Facebookowej grupie? KLIK 
Dziś mogę się pochwalić tą brakującą częścią...
Firma Coricamo wywiązała się ze swojego zadania i naprawiła swój błąd, choć trwało to troszkę ;/
W sumie błędy nie powinny się zdarzać ale jak to móiwią... nie myli się ten kto nic nie robi...
Najważniejsze, że nagroda dotarła... 

A są nią foremki na jajka...
Dokładnie na piernikowe pisanki...
Można zrobić z nich płaskie pierniki- wykrawacz 1 szt
Natomiast pozostałe 6 połówek jajek, służą do wypieku wypukłych połóweczek jajeczka, w którym można schować jakiś drobny upominek np. cukiereczki.... :)
Czyli, jak ja bym to nazwała takie jajka-pisanki 3D :)




Jak Wam się podoba ten kawałek nagrody??? Będzie fajna zabawa na nadchodzące święta Wielkanocne, bo zamierzam wypróbować foremki a także przepis, który był w środku opakowania :)
Efekty pewnie pokarzę o ile mi coś z tego wyjdzie hehehe...

Pozrawiam cieplusio i serdeczme dzięki za wszystkie zostawione komentarze pod ostatnimi postami :)
A bym zapomniała... Zapewne zauważyliście, że mój blog deko zmienia swoją szatę... Ale to jeszcze nie koniec... Macie może jakieś podpowiedzi co by tu jeszcze zmienić, ulepszyć??
A może ktoś z Was pomoże mi, poda instrukcję jak zrobić zakładki na blogu, chyba tak to się nazywa... Chodzi mi o to by jedna zakładka to był strona główna, druga no wszystkie posty z haftem a trzecia posty z szydełkiem itd...
Będę wdzięczna za pomoc :)

A tymczasem zmykam, bo przez tę fatalną pogodę głowa mi sadzi a i dziś pracy w domu pełne ręce ;/

Do zobaczenia wkrótce :)


sobota, 10 stycznia 2015

127. DFEA- Etude aux framboises se Veronique Enginger, czyli zielnikowa malinka (odsłona 1) i nowy nabytek promocyjny :):)

Na początku grudnia zaczęłam dziubać kolejny zaplanowany zielnik...

Coś tam nawet mi szło ale jak już w przedostatnim poście pisałam grudzień u mnie nigdy nie sprzyja haftowanaiu, poza tym przez przemeblowanie i zmianę kanapy straciłam swój kącik do haftowania..
Snuję się po mieszkaniu i szukam i nigdzie mi nie wygodnie... Zatem haftowanie też nie idzie... :(

Powstało niewiele bo w grudniu nie było czasu na krzyżyki a potem jak zwykle jak usiadłam to zabrakło mi kilka kolorów muliny a, że to koniec roku a wraz z nim inwentaryzacje z czym wiąże się zamknięcie stacjonarnej pasmanterii- tym znów hafcik poszedł w odstawkę i leży sobie i czeka... Jak wiecie 2-3 kolorów muliny nie opłaci się zamawiać przez internet i znów utknełam...

Poza tym mam chyba jakąś małą niechęć do lnu... Jakoś mi się przyjadł przez te ostatnie trzy obrazki... Owszem efekt końcowy na nim jest bezcenny ale ciężej się na nim haftuje niż na zwykłej kanwie i niestety trzeba być bardziej skupionym, co mi od jakiegoś czasu nie wychodzi ;/

Na chwilę obecną mam tyle i jak narazie leży w pudle, chęci minęły ;/
zapewne jak dopupię mulinkę to dokończę... 
Przy okazji pokazuję mój nowy nabytek...
Superowe duże nożyczki z wieelkimi, złotymi, grawerowanymi uszami!!!!
Na jednym uchu jest wygrawerowany piękny paw, na drugim smok :)
Upolowałam je w grudniu w .... 
chińskim centrum w naszym miasteczku.
Były w promocji- zapłaciłam za nie 9zł!!! 
W sklepach hafciarskich zapewne byłyby ze trzy razy droższe... 
Jak Wam się podobają??


Po skączeniu malinki mają wyglądać tak. Wielu z Was ten hafik dobrze znany jest.


A tak wyglądały przygotowania do haftowania :)



Prawdopodobnie po wyfatowaniu malinki, przygodę z zielnikiem zakończę. Mimo tego że pozostałe wzory są cudnej urody ale przecież nie obwieszę całego mieszkania jednymi haftami...
Choć może kiedyś pokuszę się jeszcze o jakiś kwiat ale to napewno w odległej przyszłości... 

Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze :)


piątek, 9 stycznia 2015

126. Wygrana w Zabawie Mokołajkowej na FB i Styczniowe Twórcze Inspiracje.

Coś mnie podkusiło i wzięłam udział w Mikołajkowej Zabawie, która organizowana była w grubie na FB spotkania robótkowe on-line, w których czasem uczestniczę.
Zabawa polegała na odpowiedzeniu na kilka pytań dotyczących firmy, której nagrodę wybierzemy.
Ja wybrałam fundatora nagrody Coricamo i odpiedziałam na pytania. Jak się okazało poprawnie i wzięłam udział w losowaniu. Ku mojemu zdziwieniu zostałam wylosowana. 

Nagród było kilka. Mi trafiły się wykrawacze do pierników.
W skaład nagrody miało wchodzić:
zestaw foremki na jajko + 3 dowolne foremki do wyboru.
Tak więc wybrałam sobie 3 wykrawaczki i wysłałam e-maila. Tuż przed sświętam przyleaciał liścik i ku mojemu zdziwieniu w środku były tylko same wykrawaczki. Niestety nie było foremki na jajko, która była bardzo fajna.
Zabrałam się do czytania, może coś przeoczyłam, może coś źle odczytałam... Jednak nie..
Napisałam maila do Coricamo. Po kilku dniach dostałam odpowiedź, że tak faktycznie miałam rację- Pani się pomyliła i doślą obiecaną foremkę...
Niestety do dziś do mnie nie doszła, czuje się troszkę zawiedziona ale nadal mam nadzieję, że dotrze do mnie brakujaca część nagrody... 
Nigdy dotąd z firmą Coricamo nie było problemu, mam nadzieję że i teraz też tak będzie :)
A pomyłki zdarzają się każdemu :)

Takie wykrawaczki wybrałam: miś z gwiazdką, konik na biegunach i podkowa
Niestety w tym roku ich nie użyłam, bo jak do mnie dotarły pierniczki miałam już upieczone :)




We Wigilię zapukała do mnie nasza Pani listonoszka i przyniosła mi liścik.
A w nim kolejny numer Twórczych Inspiracji. Taki prezencik od Coricamo. To już chyba 3 takie wydanie, które od nich otrzymałam :)
Za co serdecznie dziękuję :)

Muszę przyznać, że ten numer jest chyba najciekawszy z tych, które d tej pory otrzymałam.
Jak dla mnie jest tylko jedna wada. W gazetce jest sporo ozdób Bożonarodzeniowych jak i przepis na pierniki a to jest wydanie styczniowe 2015r. Do wielu adresatek gazetka doeciała we Wigilię tak samo jak do mnie a to już dużo za późno na wykorzystanie zawartych pomysłów Bożonarodzeniowych ;/

Okładka dla zaiteresowanych


Spis treści:
W tym wydaniu można znaleźć kilka fajnych rzeczy: kartki  ślubne, aniołki z masy solnej, biżuteria koralikowa, super motyl wykonany haftem krzyżykowym i pomysł jego wykorzystania i inne... 


pomysł na sympatyczne ekologiczne bombki,


pomysłowe karnawałowe kotyliony, na które wykonanie jest jeszcze pora w przeciwieństwie do bombek i pierników... 


 przepis i sposób zdobienia pierników,


Jak zawsze mały kącik o koleżankach z blogosfery..


 Oraz fotorelacja ze Zjadu Twórczozaręconych w Ustroniu... 


Ostatecznie mogę powiedzieć, że czasopismo sporo się podciągnęło od czasu wydania pierwszych numerów ale sporo mu jeszcze brakuje d rangi zagranicznych czasopism krzyżykowych, robótkowych... 
Czy u nas w Polsce doczekamy się tak ciekawych i inspirujących gazetek jak niektóre z tych zagranicznych? hmmm.... czas pokarze, ale moim zdaniem nie prędko...

A Wy jak sądzicie? Jest na to jakaś szansa?

Pozdrawiam serdecznie 
Życzę miłego dnia :)




czwartek, 8 stycznia 2015

125. Z zaległości- Wymianka z Karoliną

Witam Noworocznie!
Na początek dziękuję za wszystkie życzenia!
Znikałam jak zawsze ale do tego już chyba Was przyzwyczaiłam ;)
Zawsze dla mnie grudzień jest miesiącem zalatanym, gdyż to okres świąteczny i to wcale nie dlatego, że przygotowuję jakieś wielkie, specjalne święta... ale dlatego, że oprócz ogarnięcia swojego mieszkania mam do ogarnięcia jeszce dom moich Rodziców, gdyż moja mama jest 70-letnią kobietą co prawda ma się dobrze i śmiga jak to mówię czasem lepiej niż ja ale takie generalne porządki to już nie dla Niej...
Jakby tego było mało Mężu ma zawsze wiecej wolnych dni w grudniu a jak to mówią chłop w chałupie to  jak wrzód na d..e hehehe :) Zawsze jakieś sprawy, trochę błogiego lenistwa we dwoje i jakoś czasu na robótki zawsze w grudniu mam mało...
Co gorsze trochę zmiany w naszym pokoju dziennym odstraszyły wręcz mnie od krzyżyków... Niestety nasz komplet wypoczynkowy poszedł do odstrzału, nie ze względu wieku ale tapicerka odmówiła posłuszeństwa bo była z eco skóry... Tuż przed świętami przyjechała do nas wcześniej zamówiona rogówka- długo wyczekiwana bo prawie dwa miesiące od zamówienia- myślałam, że szału dostanę no ale nie będę przynudzać...
Czemu o tym piszę?
 Co ma się wymiana kanapy do bloga o temacie robótkowym??
Ano ma... 
Pozbywając się starego kompletu wypoczynkowego, musiałam pozbyć się również fotela ;/
Fotel ten był moim ulubionym miejscem, kącikiem do haftowania, obok którego stała wielka lampa podłogowa...
Rogówka była też pretekstem do przemeblowania co jest akurat na plus bo salon zrobił się bardziej przytulny i jakby deko większy ale za to straciłam swój kącik hafciarski i nie mogę się odnaleźć w nowym ustawieniu.... 
W żaden sposób mi haftowanie nie idzie...
Muszę chyba pomyśleć o zakupie jakiegoś fotela i znów stworzyć małe miejsce dla siebie :)



To poprzynudzałam sobie, 
ponarzekałam jak to ja zawsze potrafię a teraz do rzeczy...

Jakiś czas temu napisała do mnie Karolin z blogu The Vintage Owl w sprawie brakujących mulinek do mojego wzornika DMC i zaproponowała mi wymiankę, gdyż Ona również tworzy swój wzornik. Różnica jest taka, że Karolina już go zaczęła dawno i brakuje Jej już niewiele numerków a u mnie jest odwrotnie... Mulinek brakuję już niewiele ale jeszcze nie zaczęlam realizacji... Chciałabym najpierw uzbierać wszystkie nitki a brakuje mi jeszcze ok 60 kolorów do pełnej palety...

Wymieniłyśmy kilka meili, dogadałyśmy się i przesyłeczka przyleciała do mnie. Nie pamiętam już kiedy albo jakoś pod koniec listopada albo jakoś na początku grudnia... 

Tak oto od Karoliny dostałam:
 Kawałki mulin DMC 21 kolorów, kilka kolorków muliny DMC Color Variation i 3 kolorki nitek Dmc Diamant.
Kawałki lnu na niweielkie hafciki, Permin of Copenhagen w 3 kolorach: piaskowym, kości słoniowej i natauralnym, które pozostały Jej z poprzednich haftów.. 
Oraz przecudne zawieszki w dwóch kolorach złota i miedzi, którymi jestem zachwycona a najbardziej zauroczyła mnie ta cudowna sowa. Bardzo cieszę się też z dzwoneczków, bo mam na oku pewien hafcik gdzie właśnie takie będą wykorzystane a w kilku sklepach internetowych nie mogłam ich znaleźć, więc będą przydatne. Nie wiem jeszcze jak wykorzystam pozostałe ale napewno jakiś pomysł się znajdzie :)

Jeszcze raz kochana dziękuję za te cudowności :)




Ja natomiast wysłałam również kawałki mulin Dmc 71 kolorów, jeden motek mulinki zagranicznej firmy i małą szydełkową serwetkę. Do wszystkiego dołożyłam kilka herbtek na chłodne wieczory. Nie zrobiłam niestety zdjęcia ale zapraszam na blog Karoliny, gdzie pisała o naszej wymiance- tam możecie pooglądać. 
Choć mam wrażenie, że Karolina za bardzo mnie obdarowała i nie jesteśmy po równo dlatego myślę nad małą niespodzianką dla niej i mam nadzieję, że jeszcze w styczniu bądź na początku lutego cosik do Niej poleci jeszcze... 

Pozdrawiam cieplutko w ten mroźny dzionek i do kolejnego postu
:) :*


środa, 31 grudnia 2014

poniedziałek, 1 grudnia 2014

123. ...by ich światło mogło wiecznie trwać!!!!



14 grudnia 2014r po raz kolejny spotykamy się, aby wspólnie zapalić światełka podczas uroczystości Międzynarodowego Dnia Palenia Świec . Wspólnie uczcimy pamięć tych, których już z nami nie ma, jednak wciąż są obecni w naszych sercach.
Spotykamy się o godzinie 17.30 w kaplicy na miejscu objawień Sanktuarium Matki Bożej Nauczycielki Młodzieży (Siekierki) gdzie odbędzie się msza w intencji rodzin wszystkich zmarłych dzieci.  

Osoby, które chcą aby imię i nazwisko bliskiego im dzicka zostało odczytane w czasie uroczystości a jego zdjęcie znalazło się napamiątkowej tablicy proszone są o kontakt pod adresem mailowym  sylwiahofman32@gmail.com

Więcej informacji znajduje się na stronie http://www.plomykdonieba.pl/
 Źródło powyższego tekstu: FUNDACJA NASZE DZIECI



Zapalmy również świeczkę dla wszystkich dzieci, które zmarły!
ZAWSZE W DRUGA NIEDZIELĘ GRUDNIA O godz. 19.00 - NA CAŁYM ŚWIECIE




piątek, 28 listopada 2014

122. L`etude aux fraises- Veronique Enginger- poziomki DFEA (odsłona 3- przedostatnia)



Witam cieplutko w mroźny poranek... 
Witam nowych obserwatorów i dziękuję jeszcze raz serdecznie za życzenia Imieninowe :*

Pora na kolejną prezentację moich poziomek.
Haft ma się dobrze i melduję posłusznie, że wczoraj go skończyłam....!!!!
Właśnie został uprany i suszy się ale nie mogłam się powstrzymać by Wam zaprezentować choć troszkę..
Co prawda na ostateczne zdjęcie musicie chwilkę zaczękać aż hafcik wyschnie...
A  dziś prezentuję goły hafcik, czyli ukończony ale bez konturów i napisów...




Na ostateczną odsłonę zapraszam już niebawem...

A kto zgadnie co teraz będę haftować??
Na co padnie?
Jaka tematyka..??
Bo ja już myślę nad natępnym...


Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających :)
Muszelka

wtorek, 25 listopada 2014

121. Zapraszam na Imieninowy poczęstunek :)


Jak co roku o tej porze serdecznie zapraszam na mały poczęstunek z okazji moich Imienin :)

Dziś u mnie szaro buro i ponuro... 
Wszystko na dworzu przykryte białą pierzynką :) choć pewnie nie na długo bo temperatura na zewnątrz +1 st.....
Właśnie z nocy spadł u nas drugi śnieg...

Zatem zapraszam na pyszną gorąca kawusię z pianką i cosik słodkiego...

PROSZĘ SIĘ CZĘSTOWAĆ... :) :) :)




W tym roku częstuję Was swoim ciastem i swoją kawusią, bo co roku jak pamiętacie zdjęcia były zaporzyczane z sieci ;)

Pozdrawiam serdecznie,
życzę smacznego..!!!!
Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Zapraszam na kolejny post wkrótce... 
gdyż zbliżam się do końca z moją poziomeczką DFEA :)

czwartek, 13 listopada 2014

120. L`etude aux fraises- Veronique Enginger- poziomka DFEA (odsłona 2)


Witam, w szaro buro ponury dzień... 
Dziś post też będzie krótki. 
Troszkę haftuję sobie ale idzie mi ciężko... W sumie nie wiem czemu.... 
Ale gorzej mi się haftuję tę truskaweczkę niż czerwona porzeczkę.... 
Najbardziej mnie szlag trafia jak muszę co chwilkę zmieniać nitkę, co bardzo spowalnia moje haftowanie ale efekt jest tego wart...
 Dzięki tej ferii kolorów truskaweczki, listki wyglądaja jak prawdziwe... takie bardzo realne :)

Mój postęp wygląda tak... 
Do końca jeszcze sporo... Utknęłam na drugiej stronie wzoru... 


Jakoś w ostatnim poście umknęło mi pokazanie obrazka po zakończeniu, więc nadrabiam teraz... 



Pozdrawiam serdecznie...
Dziękuję z całego serducha za wsparcie w komentarzach :)






LinkWithin

kk